|
opisy meczów
Derby młodzieży |
W dniu dzisiejszym na stadionie „Ogrodnika” w
Chróścinie Nyskiej odbył się mecz derbowy pomiędzy miejscowymi a
przyjezdnymi „Góralami” z Sidziny. Goście mieli
prosty plan wyjechać z sąsiedniej Chrósciny z 3 punktami i z jak
najlepszym bilansem bramek. Dziś w drużynie juniorów z Sidziny
ostatni raz występował dotychczasowy kapitan Łukasz Pytlarz. Wiec
kolejnym zadaniem Sidziniaków było godne pożegnanie swojego
lidera.
Goście wystąpili od 1-szej minuty w następującym składzie:
Bramkarz: Rafał Syposz, Paweł Azorkiewicz (ławka)
Środek obrony: Łukasz Pytlarz, Bartek Zieliński
Boki obrony: Sebastian Borowy (prawa), Mariusz Rozmus (lewa), Rafał Ciosmak (lewa, ławka)
Środek pomocy: Mateusz Jaskólski, Mariusz Mizera
Boki pomocy: Arek Niekurzy (prawa), Łukasz Mizera (lewa), Sebastian Ostręga (prawa, ławka)
Napastnicy: Adam Setla, Mariusz Szpak
Od pierwszej minuty spotkania widać było wyższość
przyjezdnych. I już na samym początku meczu na listę strzelców
spotkania wpisał się M.Szpak po pięknej udanej klepce
„Górali”. Po tym zdarzeniu goście cofnęli się lecz
po błędzie w środku pola i przechwycie Chróscinaków mecz
zaczął się od nowa gdyż napastnik gospodarzy nie zwykł marnować 100%
sytuacji. Lecz nie długo był widoczny na tablicy wyników remis,
gdyż po wspaniałym podaniu M.Jaskólskiego po udanej ucieczce
obrońcom bramkę strzelił A.Setla. Tym razem opanowując sytuacje goście
po chwili mieli kolejną dogodną sytuację gdyż w polu karnym faulowany
był Ł.Mizera. Jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany. Było już
3-1! Gdy arbiter spotkania miał gwizdać na przerwę po pięknej samotnej
akcji i kiwce w polu karnym kolejną bramkę strzelił swoją drugą bramkę
A.Setla. Po tym zdarzeniu sędzia zagwizdał na przerwę.
Drugą połowę Sidziniacy zaczęli w tym samym
składzie. Lecz po zachowaniu „Góral” było widać
spokój. Po gwizdku sędziego pięknie zaczęło dla przyjezdnych
gdyż po pięknych akcjach do bramki rywali strzelali kolejno:
A.Niekurzy, M.Szpak, A.Setla, Ł.Mizera. Po tym bramkobiciu przez
„Górali” nastąpił chwilowy spokój na boisku,
gdyż przyjezdni byli pewni swojego bo było już 8:1. Po chwili przed
polem karnym sfaulowany został M.Szpak, a wykonawcą stałego fragmętu
gry był M.Mizera, który popisał się świetnym strzałem. Było już
9:1 i goście od czasu do czasu atakowali, lecz pod koniec meczu zrobili
jeszcze jedną składną akcję i lobem bramkarza gospodarzy pokonał
M.Szpak strzelając swoją 3 bramkę w meczu, można się spierać czy to był
klasyczny hat-trick lecz niech zajmą się tym eksperci.....
Serdecznie chcielibyśmy podziękować gospodarzą za mecz w miłej
atmosferze. Trzeba również zaznaczyć iż mecz odbywał się w
trudnych warunkach, gdyż boisko było słabo przygotowane... Lecz nie
przeszkodziło to juniorom z Sidziny wygrać w ładnym stylu meczu.
Bramki: A.Setla 3, M.Szpak 3, Ł.Mizera 2, M.Mizera 1, A.Niekurzy 1
Zmiany: R.Ciosmak> 55min
M.Rozmus< 55min
Dziękuję za odczytanie artykułu.... Życzę w kolejnej rundzie wiosennej
zachowania 1-szego miejsca Góralom !! Łukasz żegnaj:D Jesik :D
Pozdrowienia
Wynik: Ogrodnik Chróścina Nyska 1: 10 LZS Góral Sidzina
Dodał: Jesik 22.10.2007r
Zmiana lidera |
W dzisiejszym dniu, przed własna
publicznością, juniorzy Górala po raz kolejny okazali się lepsi od
rywali. Tym razem pokonali 3. drużynę tabeli, LZS Rolnik Lasocice.
Drużyna gospodarzy mecz zaczęła w następującym ustawieniu:
Syposz, Pytlarz, Borowy, Rozmus, Zieliński, Niekurzy, Jaskólski, Mizera, Ciosmak, Szpak, Setla
Mecz rozpoczął się pod dyktando gospodarz, którzy starali się grac
„klepka”. Już w pierwszych minutach po składnej akcji Mizery, Setli i
Ciosmaka Góral mógł objąć prowadzenie, lecz napastnik przestrzelił. Pod
koniec pierwszej połowy zamieszanie w polu karnym gości wykorzystał
Mariusz Szpak i pokonał bramkarza z Lasocic. Do przerwy wynik nie uległ
zmianie. W przerwie trener Górala dokonał trzech zmian:
Zeszli: Pytlarz, Niekurzy i Ciosmak
Weszli: Janik, Mizera II i Ostręga
Druga polowa należała do gości z Lasocic, którzy cały czas stwarzali
groźne sytuacje, po błędach obrońców. Jednak nie potrafili tego
wykorzystać bądź dobrze bronił bramkarz gospodarzy. Dopiero po rzucie
wolnym błąd stoperów i bramkarza wykorzystali goście i strzelili bramkę
dającą remis. Gospodarzy nie chcieli takiego wyniku więc szybko ruszyli
do ataku. Bramka dająca zwycięstwo Góralowi padła w 75 minucie meczu, a
strzelił ja Ostręga. Chwile później czerwona kartkę zobaczył Mariusz
Szpak. Gospodarze kończyli mecz w 10.
Wynik końcowy:
LKS GÓRAL SIDZINA vs LZS Rolnik Lasocice 2:1
Dodał: Bartek 15.10.2007r
Juniorzy idą jak burza! |
Niespodziewanie
30.09.07 o godzinie 11.00 na obiekcie przeciwnika z Bodzanowa przegrał
lider klasy „A” juniorów LZS Rolnik Lasocice 6:4.
Zawodnicy z Lasocic tłumaczą swoją nieoczekiwaną porażkę kontuzjami
kluczowych zawodników, panowie dobra drużyna powinna mieć
„równą” 18-stke.
O
tej samej porze odbył się inny mecz pomiędzy słabo spisującym
zespołem LUKS Delta Bielice a wyżej notowaną drużyna LZS
Góral Sidzina. Zadanie „Górali” z Sidziny
było proste, wyjechać z Bielic z kompletem punktow...
Góral rozpoczął mecz w następującym zestawieniu:Syposz,
Zieliński, Pytlarz ©, Borowy, Mizera Mateusz, Rozmus, Mizera Ł.,
Jaskólski, Niekurzy, Szpak, Mizera Mariusz
Na ławce rezerwowych zasiedli:Janik W., Azorkiewicz P., Ostręga S., R. Ciosmak
Mecz rozpoczął się pod
dyktando przyjezdnych, lecz nie potrafili udokumentować przewagi w
postaci bramki, dopiero po pięknej samotnej akcji kapitana
Górala Łukasza Pytlarza(Ganguś) i po przepięknym strzale z
okolicy pola karnego przyjezdni objęli prowadzenie. Pierwsza połowa
zakończyła się 1-0 dla przyjezdnych, należy także od notować iż w 34min
Mateusz Mizera został ukarany czerwoną kartką i został usunięty z
boiska za „bójki”. Po tym przykrym obrazku
trener przyjezdnych postanowił zrobić zmianę, na plac gry zameldował
się Wojciech Janik (Pringsteen) za kontuzjowanego wcześniej Gangusia.
Po zejściu Pytlarza rolę kapitana przejął Zieliński(Okoń)
Na drugą połowę Góral wyszedł w takim samym
zestawieniu jak kończył pierwszą. Tu rozwiązał się worek z bramkami....
W pierwszych minutach 2-giej połowy Góral wypracował kilka
dogodnych sytuacji które kolejno zamienił na bramki Szpak
oraz Mariusz Mizera(Marian). Po tych bramkach do pracy wzięli się
gospodarze i trafili kontaktowego gola. Następnie czas był na zmiany w
których to został zmieniony Rafał Syposz który bronił bez
zarzutów lecz był na ławce rezerwowych nowy bramkarz Paweł
Azorkiewicz, wiec trener dał mu szanse. Następnie na boisku zameldował
się Sebastian Ostręga(Seba) , który zmienił młodego Rozmusa
który napracował się w 1-szej połowie. Także na placu gry
pojawił się Rafał Ciosmak(Kogut), który zmienił
lewo-skrzydłowego Arkadiusza Niekurzego. Po korektach w składzie
Górale wzięli się do pracy i atakowali dużą liczbą graczy, to
się opłaciło gdyż po chwili wpadła kolejna bramka autorem niej był
Marian. Było już 4-1 a Górale dalej atakowali, po chwili kolejną
bramkę dla gości strzelił Seba. Po tej bramce obudzili się gospodarze i
doprowadzili do stanu meczu 5-3. Widząc atakującą drużynę z Bielic
goście postanowili zagrać z kontry. Był to mądry ruch trenera gdyż po
chwili bramkę strzelił starszy brat Mizera Łukasz a ostatnią bramkę w
meczu strzelił Seba który wykorzystał świetne podanie
Jaskólskiego i ładnym strzałem po długim rogu skończył składną
akcje Górali.Bielice próbowały atakować lecz
„stalowa” obrona Górali nie dopuściła ich do bramki
strzeżonej przez Azorkiewicza.
Cały mecz należał pod dyktanto gości.Wynik jest w pełni zasłużony 7:3 !!
Dodał: Jesik 1.10.2007r
Bramkarze zachowali czyste konto |
O godz. 11.00 nasi
juniorzy wyszli na murawę, z nadzieją zdobycia 3 punktów. I tak
też się stało. Młodzi zawodnicy Górala łatwo pokonali LZS
Bodzanów. Gospodarze zaczęli mecz w następującym
składzie:Syposz, Zieliński, Mateusz Mizera, Rozmus, Jaskólski,
Niekurzy, Mariusz Mizera, Łukasz Mizera, Ciosmak, Szpak, Setla,
W
przerwie meczu trener gospodarzy dokonał jednej zmiany. W bramce
zobaczyliśmy nowego zawodnika Górala, Pawła Azorkiewicza. Nasi
bramkarze zachowali czyste konto, chociaż mieli jedna dogodną sytuacje
lecz napastnik z Bodzanowa przestrzelił. Po pierwszych 45 minutach było
3:0 dla Górala. Druga połowa także należała do gospodarzy. W
naszej drużynie zabrakło dwóch obrońców, Łukasza Pytlarza
i Sebastiana Borowego. Ten pierwszy został powołany na mecz
seniorów, a drugi doznał kontuzji w trakcie treningu.
Bramki zdobywali:
Łukasz
Mizera 2, Adam Setla
1, Mariusz Szpak 1, Mateusz
Jaskólski 1, Mariusz
Mizera 1, Rafał Ciosmak 1.
Dodał: Bartek 23.9.2007r
Sękowice okazały się lepsze |
W
dzisiejszym dniu zespół Górala podejmował u siebie przed
ostatnia drużynę tabeli, LZS Sękowice. Zawodnicy a także kibice byli
pewni wygranej. Jednak nie wszystko ułożyło się po myśli gospodarzy.
Drużyna Górala rozpoczęła mecz w następującym składzie:
Duda,Dziergas, Syposz, Janik, Pytlarz, Warzecha, Łabuz, Uszyński, Syposz, Kuś, Janik
Od
początku meczu naszym zawodnikom nic nie wychodziło. W dokładnym
rozegraniu piłki utrudniał silnie wiejący wiatr. Już po 45 minutach
nasza drużyna przegrywała 2:0. Na drugą połowę meczu drużyna gospodarzy
wyszła zmotywowana przez trenera i strzelili kontaktowa bramkę,
która okazała się jedyna strzelona w tym meczu bramka przez
gospodarzy. Zawodnicy Górala dalej atakowali jednak to goście
stworzyli kolejna sytuacje bramkową którą wykorzystali. Sędzia
nie umiał zapanować nad sytuacja na boisku. Gra była agresywna i sędzia
karał piłkarzy żółtymi kartkami. Pod koniec meczu emocje
przeniosły się na trybuny gdzie, podrażnionym kibicom gospodarzy
puściły nerwy i doszło do malej przepychanki.
Mecz zakończył się rezultatem 3:1 dla gości. Na stadion przyszło
ponad 120 osób. Honorowa bramkę dla gospodarzy z rzutu karnego
strzelił Grzegorz Kuś.
Dodał: Bartek 13.9.2007r
Zwycięstwo |
W dniu dzisiejszym Góral Sidzina pewnie pokonał drużynę LZS Polski Swiętów 4:0.
Gospodarze podrażnieni
porażką z przed tygodnia wyszli na mecz z motywowani i zdeterminowani,
by nie zawieść swoich kibiców, którzy mimo brzydkiej
pogody przyszli kibicować swojej drużynie. Było ich niewielu, ponieważ
w tym samym czasie mecz rozgrywała drużyna seniorów
Górala w Czarnolesiu i zwyciężyła 4:1.
Góral rozpoczął mecz w następującym składzie: Syposz –
Borowy, Pytlarz, Zieliński, Mizera Mateusz – Mizera Łukasz,
Jaskólski, Mizera Mariusz, Rozmus – Szpak, Setla. W
drugiej połowie na boisku pojawili się Niekurzy, Ostręga i Ciosmak.
Mecz rozpoczął się pod dyktando gospodarzy, którzy wspierani
silnym wiatrem przystąpili do ataku. Już w pierwszych minutach po
składnej akcji Mariusza Mizery, Jaskólkiego i Szpaka bramke
strzelił Setla. Goście po stracie bramki próbowali atakować ale
silny wiatr uniemożliwiał im kopnięcia piłki poza swoją połowe. Nasi
zawodnicy wykorzystują to stworzyli kolejną ładną akcje. Po
prostopadłym podaniu Rozmusa do
Jesika ( Setla) ten drugi
pociągną z piłką prawą stroną boiska i dograł w pole karne, a tam nie
pilnowany Szpak umieścił piłkę w siatce. Załamani goście
próbowali atakować ale szczelna obrona Górali nie
pozwoliła zagrozić swojej bramce. Gospodarze oblegali bramke gości ale
napastnicy nie potrafili wykorzystać 100% sytuacji. W piłce jak to w
piłce nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić. Po błędzie środkowych
obrońców (Pytlarza i Zielińskiego) i arogancji tego pierwszego
zmusili swojego bramkarza do interwencji, a ten spisał się na piątki
była to jego jedyna interwencja w pierwszej połowie. Po chwili piękną
akcje rozegrali dwaj bracia Mariusz i Łukasz, ten drugi dograł piłkę do
Szpak, który kiwnął obrońce gości i dośrodkował piłkę w pole
karne, w którym znajdował się Jesik i efektownym strzałem po raz
drugi pokonał bramkarza gości. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza
połowa, którą zakończył dobrze sędziujący Paweł Pępek.
Na drugą połowę goście wyszli trochę podłamani ale nie rezygnowali z
walki. W drugiej połowie trener gospodarzy dokonał zmian i dał szanse
pokazania rezerwowym. Pełni sił zawodnicy szarpali, stwarzali bramkowe
sytuacje ale bez powodzenia. Młody Ciosmak zwany ,,chudym
kogutem” dograł piłkę do Mariusza Mizery, ten wpadł w pole karne
i dośrodkował piłkę, którą dotknął obrońca gości i sędzia
podyktował rzut karny. Do wykonania karnego podszedł Jaskólski i
pewnym strzałem pokonał bramkarza. Po tej bramce drużyna Górala
cofnęła się i pozwoliła na ataki zawodnikom z Polskiego Świętowa, ale w
bramce dobrze spisywał się Syposz. Ostatnie minuty meczy nie przyniosły
bramek i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem zawodników
Górala.
Należy zaznaczyć, że mecz odbywał się w przyjaznej
atmosferze i grze fer play. Arbiter nie sięgnął po żadną kartke.
Zawodnikom i działaczom LZS Polski Świętów dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia!!!
LKS Góral Sidzina – LZS Polski Świętów
Adam Setla
Mariusz Szpak
Adam Setla
Mateusz Jaskólski (k)
Dodał: Kowboj 9.9.2007r
|
|